Jak ten czas szybko leci! Zdałam sobie z tego sprawę kiedy nadeszły długo wyczekiwane wakacje, przecież niedawno odliczałam dni do ferii zimowych, a jest już lato i dzień wyjazdu do Stanów zbliża się wielkimi krokami! Czasem sobie myślę, że strasznie będzie opuścić rodzinę i znajomych, ale pozostało mi 1,5 miesiąca w Polsce, więc chce jak najlepiej spędzić ten czas z nimi! A jutro przyjeżdża do mnie moja przyjaciółka z Irlandii, Sinéad <3 Pod wieczór jadę razem z tatą odebrać ją z lotniska w Berlinie. Zaplanowaliśmy też na następny tydzień wycieczkę objazdową po Trójmieście, Warszawie i Toruniu.. chcemy pokazać jej trochę więcej Polski, nie tylko Szczecin :) Czuje, że będzie zajebiście! Co do wymiany to nadal czekam na informacje dotyczące wizy, niestety nie odzywa się nikt z Almaturu, a chciałam odwiedzić ambasadę jak będę w stolicy. No trudno, trzeba będzie jechać drugi raz :) Z host mamą co jakiś czas piszemy maile, z rodzeństwem gadam na fejsbuku, host siostra dodała mnie nawet jako członka rodziny na fb, także jest dobrze hahaha. Wkurzyło mnie tylko to, że chyba będę juniorem :/ chciałam być seniorem razem ze starszym bratem, ale młodszy coś się upiera, że jeśli mam 17 lat to powinnam być w 11 klasie.. Ale dziwne to, bo starszy brat ma znajomych, którzy są z mojego rocznika i idą po wakacjach do ostatniej klasy, więc już sama nie wiem :( A tak bardzo chciałabym przeżyć graduation itd.. bo widziałam zdjęcia wymieńca ze Słowacji, który był seniorem i to całe ukończenie High School wyglądało super! Jego mama z ciocią przyjechały nawet, by to zobaczyć. Fajnie byłoby gdyby moi rodzice z siostrą też mogli mnie tam odwiedzić.. Ale dobra, nie będę się przejmować takimi sprawami, ważne, że w ogóle tam jadę i tak czy inaczej rok w USA musi być jednym z najlepszych w moim życiu, czy będę juniorem czy seniorem! :D Nie wiem jeszcze co dokładnie kupić w prezencie dla host rodzinki, ale myślę nad tym!
Kilka zdjęć miasta + moja ukochana piosenka <3